Pisarzowice

Dzięki walorom przyrodniczym i korzystnemu usytuowaniu Pisarzowice stały się miejscem zamieszkania wielu bielszczan i kęczan pragnących odpocząć od miejskiego zgiełku. Przysiółki Pisarzowic, takie jak: Czernichów, Harszówki czy Krzemieniowe Pole, idealnie sprawdzą się jako cel wycieczek rowerowych. Osoby spragnione widoków powinny zaś udać się na ulicę Lanckorona, skąd można podziwiać piękną panoramę Beskidu Śląskiego i Małego.

Szkółki drzew i krzewów ozdobnych

Pisarzowice w początkowym okresie swojego istnienia stanowiły uposażenie pisarzy Księstwa Oświęcimskiego. Dziś niepodzielnie rządzą tu jednak ogrodnicy. W miejscowości działa kilka prężnych szkółek drzew i krzewów ozdobnych, które od wielu lat przyciągają gości z kraju i z zagranicy nie tylko ze względu na bogatą kolekcję roślin dostępnych w punktach sprzedaży, ale także dzięki zadbanym ogrodom, w których podziwiać można różnego rodzaju drzewa iglaste oraz kwitnące krzewy, w tym azalie, będące tematem przewodnim organizowanego corocznie w maju Święta Kwitnących Azalii. Inne widowiskowe imprezy, to m.in.: Zielone wakacje, Babie lato w ogrodzie, czy Kiermasz przedświąteczny. Odpoczynkowi w ogrodach sprzyjają także zaciszne kawiarnie i herbaciarnie oraz tematycznie zaaranżowane przestrzenie, na przykład w stylu japońskim.

Dwory

Murowano-drewniany obiekt przy ulicy Pańskiej 19, zwany Górnym Dworem, wznieśli w 1706 roku właścicieli wsi, rodzina Pisarzowskich. Jego ostatnim przedwojennym właścicielem był Jerzy Bulowski. Po zakończeniu drugiej wojny światowej majątek trafił w ręce spółdzielni rolniczej. Obecnie wpisany jest do wojewódzkiego rejestru zabytków, ale jako własność prywatna nie jest przeznaczony do zwiedzania.

Mieszczący się przy ulicy Szkolnej 4 „Dolny Dwór” wraz z okoliczną zabudową został wzniesiony pod koniec XIX wieku i należał do inżyniera Jerzego Krzemienia, który w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zginął z rąk nazistów. Po wojnie budynek podzielił losy „Górnego Dworu” i stał się własnością Rolniczej Spółdzielni. Dwór okalają pozostałości zabudowań gospodarczych, do których należały niegdyś: kuźnia, gorzelnia oraz młyn. Budynek pełni funkcje mieszkalne.

Kościół św. Marcina

W sierpniu 1965 roku spłonął zabytkowy, drewniany kościół w Pisarzowicach. Po kilku latach, mimo oporu władz komunistycznych, wzniesiono nową świątynię. Duży udział w tych wydarzeniach miał ówczesny metropolita krakowski Karol Wojtyła. Pamiątką pochodzącą ze starego kościoła jest uratowany z pożaru obraz, przedstawiający Matkę Bożą Szkaplerzną. Gdy obraz ten poddano konserwacji, okazało się, że pod XIX wieczną warstwą kryje się późnogotycki obraz Sacra Conversazione, przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem w otoczeniu świętego Marcina i świętego Urbana.